Koronawirus- czy muszę płacić czesne za żłobek, przedszkole lub szkołę ?
To jedno z pytań, z którymi w ostatnim czasie zwracacie się do mnie Państwo najczęściej. Oczywiście odpowiedź na nie jest oczywista i nie sposób jej udzielić choćby bez analizy zawartej przez Państwa umowy.
O ile z doświadczenia wiem, że zaledwie promil placówek wprost przewidział podobne sytuacje w kontraktach, zawieranych z Państwem, o tyle punkt wyjścia do rozmów z przedszkolem, żłobkiem czy szkołą, wynika z całościowej analizy umowy i ustalenia w jaki sposób określono choćby zasady płatności czesnego. Czy podano stawkę miesięczną, czy opłatę za cały rok ? Czy zawarto w nim opłaty za wyżywienie i zajęcia dodatkowe, czy te są one określone osobno ?
Czasem spotykam się z twierdzeniem, że można odmówić zapłaty jakichkolwiek kwot, z powołaniem się na przepisy art. 495 k.c., zgodnie z którym:
„§ 1. Jeżeli jedno ze świadczeń wzajemnych stało się niemożliwe wskutek okoliczności, za które żadna ze stron odpowiedzialności nie ponosi, strona, która miała to świadczenie spełnić, nie może żądać świadczenia wzajemnego, a w wypadku, gdy je już otrzymała, obowiązana jest do zwrotu według przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.
§ 2. Jeżeli świadczenie jednej ze stron stało się niemożliwe tylko częściowo, strona ta traci prawo do odpowiedniej części świadczenia wzajemnego. Jednakże druga strona może od umowy odstąpić, jeżeli wykonanie częściowe nie miałoby dla niej znaczenia ze względu na właściwości zobowiązania albo ze względu na zamierzony przez tę stronę cel umowy, wiadomy stronie, której świadczenie stało się częściowo niemożliwe”.
Zapominamy jednak, że placówki pozostają w gotowości do świadczenia usług, częściowo też obecnie świadczą je zdalnie, a ograniczono ich funkcjonowanie na skutek odgórnych decyzji władz, a nie decyzji ich dyrekcji czy właścicieli. Nie ma więc tutaj mowy o winie drugiej strony umowy, która cały czas ponosi koszty swej działalności, jak choćby czynsz najmu lokalu, wynagrodzenie pracowników czy opłaty za media. O tym również wielu z nas zapomina. Podobnie, jak o tym, że łączy nas z placówką umowa.
Dlatego też w mojej ocenie jak najbardziej zastosowanie znajdzie tutaj przepis art. 357(1) § 1 k.c., zgodnie z którym:
„Jeżeli z powodu nadzwyczajnej zmiany stosunków spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą, czego strony nie przewidywały przy zawarciu umowy, sąd może po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, oznaczyć sposób wykonania zobowiązania, wysokość świadczenia lub nawet orzec o rozwiązaniu umowy. Rozwiązując umowę sąd może w miarę potrzeby orzec o rozliczeniach stron, kierując się zasadami określonymi w zdaniu poprzedzającym”.
Zamiast więc kategorycznie stwierdzać, że:
a) jeśli jesteście Państwo rodzicem dziecka, uczęszczającego do placówki nie zapłacicie czesnego (zapominając o tym, że może to grozić wystąpieniem przez placówkę z pozwem o zapłatę czesnego czy też nawet wypowiedzeniem Państwu umowy i brakiem miejsca w placówce, gdy już nasze życia wróci do normy),
b) jeśli jesteście Państwo właścicielem placówki i będziecie żądać zapłaty całego czesnego, narazicie się na odmowę zapłaty jakiejkolwiek kwoty i konieczność dochodzenia roszczeń przed sądem, a nawet wypowiedzenie umowy i niepełne obłożenie placówki,
postarajcie się renegocjować warunki i obniżyć czesne na czas ograniczenia działalności placówki, tak byście mogli zapewnić środki na pokrycie stałych kosztów działalności, a rodzice aż tak bardzo nie odczuli konieczności ponoszenia wysokich opłat, gdy ich dziecko przez dłuższy czas nie uczęszcza do placówki.
Nie zapominajmy też, że nie możemy patrzeć wyłącznie na czubek własnego nosa. Dla wszystkich nas sytuacja, w której się znaleźliśmy, jest niesamowicie ciężka. Wiele osób traci pracę, przedsiębiorcy zawieszają lub likwidują działalności gospodarcze, a każdy z nas chciałby za tych kilka tygodni wrócić do normalności.
Gdzie jednak będą uczęszczać nasze dzieci, jeśli rodzice odmówią partycypowania w ponoszeniu uzasadnionych kosztów działalności placówek, co doprowadzi do ich likwidacji ?
Co zrobimy, jeśli będziemy żądać zapłaty 100 % czesnego, przez co rodzice odmówią zapłaty jakichkolwiek kwot, a my nie będziemy mieć środków na pokrycie stałych opłat ? Ba ! Nie będziemy mieć nawet środków, by dochodzić należności na drodze sądowej.
Jeśli potrzebujecie Państwo pomocy w przygotowaniu pisma do placówki edukacyjnej, zawierającego propozycję obniżenia czesnego lub aneksu do umowy o świadczenie usług, zapraszam do kontaktu z kancelarią pod adresem: adwokat@kancelariaulewicz.pl
Wielokrotnie już pomagaliśmy Klientom w polubownym zakończeniu sporu o to czy w dobie ograniczenia działalności placówek z powodu koronawirusa płacić czesne czy nie. Możemy pomóc także Państwu.
Pozdrawiam,
Bernadetta Parusińska- Ulewicz
Adwokat
545 Responses