Kontakty z dzieckiem to nie tylko obowiązek, ale przede wszystkim prawo. Prawo rodzica, ale i dziecka.
Od kilku tygodni obserwuję liczne próby ograniczania lub nawet uniemożliwiania kontaktów z powołaniem się na panującą epidemię koronawirusa. Często jest to spowodowane autentyczną troską o dobro dziecka, ale niejednokrotnie odnoszę wrażenie, że koronawirus jest tylko pretekstem do odegrania się na byłym partnerze.
Zawsze zaś zwracam uwagę, że powinniśmy patrzeć przede wszystkim na dobro dziecka. A dziecko potrzebuje kontaktu z obojgiem rodziców. Oczywiście obecna sytuacja jest nadzwyczajna, ryzyko zarażenia koronawirusem wzrasta z dnia na dzień i wtedy, gdy jest ono rzeczywiście wysokie (z uwagi choćby na pracę rodzica czy jego miejsce zamieszkania), polecam poszukać alternatywnych form kontaktu, jak skype, messenger, czy telefon. Chociaż na kilka najbliższych tygodni.
Jeśli porozumienie z drugim z rodziców nie dojdzie do skutku i będzie on nalegał na osobiste kontakty, należy je umożliwić, zgodnie z orzeczeniem sądu lub ugodę, które pozostają w mocy. Nie możemy sami zakazywać tych kontaktów, a więc postępować wbrew postanowieniu sądu czy ugody. Jeśli widzimy, że zagrożenie zarażeniem jest rzeczywiście wysokie, a drugi rodzic nie wyraża zgody na alternatywną formę kontaktu co najmniej przez kilka najbliższych tygodni, powinniśmy złożyć do sądu wniosek o zmianę kontaktów wraz z wnioskiem o zabezpieczenie.
Co może zrobić rodzic, któremu zabronisz kontaktów, lub co Ty możesz zrobić, gdy drugi rodzic nie chce tych kontaktów realizować ?
Oczywiście skorzystać z obowiązujących przepisów i złożyć wniosek do sądu o zagrożenie nakazaniem zapłaty kary pieniężnej, a następnie jej nałożeniem, a także wniosek o zwrot wydatków poniesionych w związku z przygotowaniem kontaktów.
Zgodnie bowiem z przepisem art. 598(15) § 1 i 2 k.p.c.:
“§ 1. Jeżeli osoba, pod której pieczą dziecko pozostaje, nie wykonuje albo niewłaściwie wykonuje obowiązki wynikające z orzeczenia albo z ugody zawartej przed sądem lub przed mediatorem w przedmiocie kontaktów z dzieckiem, sąd opiekuńczy, uwzględniając sytuację majątkową tej osoby, zagrozi jej nakazaniem zapłaty na rzecz osoby uprawnionej do kontaktu z dzieckiem oznaczonej sumy pieniężnej za każde naruszenie obowiązku.
§ 2. Jeżeli osoba uprawniona do kontaktu z dzieckiem albo osoba, której tego kontaktu zakazano, narusza obowiązki wynikające z orzeczenia albo z ugody zawartej przed sądem lub przed mediatorem w przedmiocie kontaktów z dzieckiem, sąd opiekuńczy zagrozi tej osobie nakazaniem zapłaty oznaczonej sumy pieniężnej na rzecz osoby, pod której pieczą dziecko pozostaje, stosując odpowiednio przepis § 1″.
Jeśli samo zagrożenie karą nadal nie wywoła zamierzonego skutku, będzie można wystąpić z wnioskiem o nałożenie tej kary za każde naruszenie.
Stosownie zaś do art. 598(17) § 1 k.p.c.:
§ 1.Jeżeli do kontaktu nie doszło wskutek niewykonania lub niewłaściwego wykonania przez osobę, pod której pieczą dziecko pozostaje, obowiązków wynikających z orzeczenia albo z ugody zawartej przed sądem lub przed mediatorem w przedmiocie kontaktów z dzieckiem, sąd opiekuńczy przyzna od tej osoby uprawnionemu do kontaktu zwrot jego uzasadnionych wydatków poniesionych w związku z przygotowaniem kontaktu, w tym kosztów, o których mowa w art. 582(1) § 2 pkt 1.
§ 2.Przepis § 1 stosuje się odpowiednio, jeżeli uprawniony do kontaktu z dzieckiem narusza obowiązki dotyczące kontaktu wynikające z orzeczenia albo z ugody zawartej przed sądem lub przed mediatorem”.
Zwracam także uwagę, że uniemożliwianie czy utrudnianie drugiemu rodzicowi kontaktów z dzieckiem, może nawet prowadzić do ograniczenia władzy rodzicielskiej rodzicowi, który takich zachowań się dopuszcza.
Jeśli będziecie mieć Państwo jakieś pytania, proszę o kontakt pod adresem: adwokat@kancelariaulewicz.pl Staramy się pomóc każdemu, kto tej pomocy potrzebuje.
Pozdrawiam,
Bernadetta Parusińska- Ulewicz
Adwokat
599 Responses